O ile pożyteczną jest dobra rozmowa gorliwego z innymi, o tyle szkodliwą rozwiązła.
(S. Ignat. apud Nolarc. c. ult.)
Plamy Słońca albo zaćmienia Księżyca widoczne są wszystkim. Podobnie szeroko rozchodzi się zgorszenie, które dała osoba wysoko postawiona w hierarchii społecznej.
Biada temu człowiekowi, przez którego przychodzi zgorszenie1! Jedynie usiłowanie wielu naprawia to, co popsuł zły przykład jednego. Na oczach, języku i rękach każdy nosi zaszczyt całego zakonu, albo go niweczy.
Z jednego ludzie o wszystkich wnioskują, wprawdzie niesłusznie, ale bardzo często. Ludzkie sądy o ile są skłonniejsze ku złemu, o tyle doradzają większą ostrożność tym, na których każdy zwraca uwagę.
Sól, którą powinien być lud zaprawiany, jeśli się popsuje, na co się przyda? Chyba, żeby ją precz wyrzucono2.