Te i tym podobne słowa święty Ignacy powtarza w swych konstytucjach trzysta siedmdziesiąt sześć razy.
(Suar. tom. 4 de relig. l. 8 cap. 6)
Nowego Roku i całego życia szczęście polega na tym, abyśmy ku chwale Boga kierowali każdą chwilę i każdą naszą czynność. Tego się Bóg od nas domaga jako Najwyższy Pan, do tego my się poczuwać winniśmy jako jego słudzy.
Kto swojej, a nie Boga chwały szuka, ten po złodziejsku postępuje. Bogu tylko samemu należy się chwała, nam przygana i zawstydzenie1. Chwała Boga powinna być bodźcem i hasłem całego naszego postępowania.
Najgorzej sobie radzi, kto chwałę swoją nad Boską przedkłada. Czyniąc tak, doczesną i wieczną traci, w tym i w przyszłym życiu do nieszczęśliwych należy: w tym, ponieważ się pozbawia chwały prawdziwej, w przyszłym, ponieważ nie otrzyma żadnej.
Chociaż późno, sam to wyzna, ze świętym Piotrem zawoła: całą noc pracując, nic nie ułowiliśmy2. Tym "nic" jest chwała ludzka, która więdnieje jak trawa polna, ulatuje jak dym. Jeśli szukasz chwały, szukaj prawdziwej.