O dobrym wyborze

Czyniący wybór powinien się badać, czy przywiązanie, jakie ma do tej lub owej rzeczy, wypływa jedynie ze względu na Boga i z miłości Boga.

(S. Ignat. in regul. elect.)
  To głównie miej na uwadze, o to się troszcz, abyś dobrze i dobre rzeczy wybierał. Błąd wyboru nigdy nie jest sam jeden, pociąga za sobą wiele innych. Teraz zważaj na źródło błędów, potem będzie za późno, nie zdołasz go zatamować. 
Wybór jest trudną rzeczą: wiele należy rozważać, więcej przewidywać, a najwięcej się lękać, w tych zwłaszcza wypadkach, w których wybór jaki dokonujemy zabiera wolność, w których trudności jakie napotkamy nie można zmienić, chyba ze śmiercią.
Przywiązanie jest złym doradcą wyboru. Jeśli je z miłością własną zatrudnimy do rady, ślepy ślepego poprowadzi i obydwoje wpadną w dół1, z którego nie tak łatwo, a może i wcale wydostać się nie będą mogli.
Opieranie się na sobie samym jest za słabe. Powody, na których się opiera twój wybór niech będą silne i wieczne. Na takich tylko bezpiecznie się stoi, a inne znikaja za lada podmuchem wiatru. Boża wola niech będzie dla ciebie gruntem, na którym połóż fundament i zacznij na nim budować.
  1. Mt 15, 14 ↩︎